sobota, 4 lipca 2015

Niezapomniane wakacje - Jestem na tak !. Rozdział 11

I tak siedzimy , oglądamy, przytulamy się i kusimy ( jak to powiedział Marco ). Film dobiega końca , a ja dalej nic z niego nie rozumiem. Ciągle myślę nad tym o co chciał się zapytać Marco , widać że zależy mu aby zadać mi to pytanie. 


- To co teraz robimy ? ( Zapytała Ola )

Nawet nie wiedziałam , że film właśnie się skończył a Ona wyłączyła telewizor. 

- Zapowiada się piękny dzień ( powiedział Erik spoglądając na okno , chwilę się zastanowił i powiedział ) , wiecie co ja z Olą pójdę do hotelu zjemy obiad a wy sobie porozmawiajcie , jak się dogadacie to wtedy do nas dołączycie. 

- Dzięki Erik ( powiedział Marco , podając mu dłoń ) 

- Powodzenia ( powiedział Erik podając dłoń Marco ) , a ja mam nadzieję że Ty się zgodzisz. ( spojrzał na mnie , uśmiechając się )

Również się do niego uśmiechnęłam , pożegnali się i wyszli z domu. W pokoju panowała cisza, patrzyliśmy sobie w oczy i uśmiechaliśmy się do siebie. Marco chwycił moją dłoń i położył na swojej piersi. 


- Czujesz , bicie serca ? (  zapytał nie spuszczając ze mnie wzroku )

- Tak , czuję ( odpowiedziałam , nie wiedząc o co mu chodzi )

- Moje serce bije dla Ciebie, przez te 5 dni stałaś się częścią mojego życia nie potrafię bez Ciebie normalnie funkcjonować. Kiedyś zadałaś mi pytanie co ja takiego w sobie mam , teraz to ja się Ciebie pytam co Ty dziewczyno w sobie masz? , że tracę przy Tobie głowę. 


Przez cały czas słuchałam Go uważnie , kiedy skończył mówić nie wiedziałam co mam odpowiedzieć. 

- Odpowiadając na Twoje pytanie... Jestem po prostu sobą , nie udaję kogoś kim nie jestem. ( Marco przez cały czas wpatrywał się we mnie , a na jego twarzy znowu malował się strach )

- I tym właśnie mnie urzekłaś , nie interesują Cię moje pieniądze , tym kim jestem , tylko kochasz mnie jako normalnego człowieka zresztą sama powiedziałaś to na plaży. A wracając do mojego porannego pytania... ( Marco puścił moją dłoń , wstał z sofy i podszedł do okna )

Podeszłam do niego i przytuliłam Go od tyłu. 

- Marco proszę powiedz to ( wyszeptałam mu do ucha )

Wtedy się odwrócił w moją stronę , pocałował mnie i powiedział.

- Jeżeli się nie zgodzisz ( wziął głęboki oddech) zrozumiem... 

-Marco zaczynam się denerwować mów ! 

Jeszcze raz wziął głęboki oddech i zaczął mówić.

- Czy zechciałabyś wrócić ze mną do Dortmundu ? , jesteś miłością mojego życia a myśl że za 2 dni mamy się rozstać przeraża mnie. Proszę zamieszkaj ze mną. ( kiedy to mówił w jego oczach pojawiły się łzy, co za tym poszło? , że ja również zaczęłam płakać) 

Stałam przed nim nieruchomo, byłam zszokowana jego propozycją ale nie potrafię odmówić osobie , którą kocham. Jest On miłością mojego życia od kilkunastu lat a moja podświadomość cieszyła się jak dziecko , które właśnie dostało cukierka , serce z tego szczęścia chciało wydostać się z mojej piersi. 

- Powiedz coś ( powiedział cicho Marco )

- Zgadzam się , może to za szybko ale dla Ciebie zrobię wszystko , bo Cię Kocham. Ja też nie potrafię nawet nie chcę wyobrazić sobie naszego rozstania, bardzo chętnie z Tobą zamieszkam. ( mówiąc to patrzyłam mu w oczy , a ze szczęścia płakałam jak głupia )

- Na prawdę ? ( zapytał z niedowierzaniem )

- Tak 

- Wiesz jak Cię Kocham , jesteś dla mnie wszystkim. 

Marco podniósł mnie , a ja nogami objęłam jego biodra. Nie mogliśmy się na siebie napatrzeć  On jest cudowny, mężczyzna o którym marzyłam przez całe życie właśnie zaproponował mi mieszkanie razem. Chwyciłam jego twarz w dłonie, zbliżyłam swoje usta do jego ust i złożyłam namiętny pocałunek . 

- A teraz trzeba dopełnić jedną formalność ( powiedział Marco, uśmiechając się )

- Formalność ? , ale jaką ? ( zapytałam z lekkim zdenerwowaniem )

Postawił mnie na podłogę i uśmiechnął się 

- Zostaniesz moją dziewczyną ( zapytał się , ciesząc się od ucha do ucha )

- TAK , TAK ! ( wykrzyczałam z radości i rzuciłam mu się na szyję ) 

Moja podświadomość krzyczała z radości w niebo głosy , jestem najszczęśliwszą osobą na tym Świecie!!


Razem poszliśmy do hotelu w , którym się zatrzymaliśmy aby odnaleźć Olę i Erika. 

- Widzisz ich ? ( zapytał Marco )

- Niestety nie 

- Gdzie oni mogą być ? ( zapytał ) 

- Patrz siedzą w restauracji 

- To idziemy , ej a kto im powie o nas ? ( zapytał Marco )

- Hmmm , razem ? ( zaproponowałam )

- Okey ( objął mnie w talii i ruszyliśmy do restauracji w której siedzieli Erik z Olą ) 

Weszliśmy do restauracji , podchodzimy do stolika i uśmiechnięci spoglądamy na na siebie i na nich 

- Zgodziła się ( krzyknął Erik , wstał i przytulił mnie a potem Marco )

- Czy ktoś mi powie o co tu chodzi ? ( zapytała zdenerwowana Ola )

- Tak właśnie chcemy to zrobić , ja i Jowita jesteśmy razem i po wakacjach na Ibizie zamieszkamy razem w Dortmundzie (  Marco odpowiedział na pytanie Oli )

- Żartujesz ? ( zapytała Ola , Marco pokręcił przecząco głową ) , mała jak się cieszę to co kiedy ślub ? 

- Haha Ola... 

- Ola poczekaj aż wrócimy do domu ( powiedział wesoło Marco )

Resztę dnia spędziliśmy wylegując się w basenie przy hotelu , rozmawiając  i bawiąc się . 


4 komentarze:

  1. Świetny rozdział ;) W ogóle cały blog jest super ;D Fajnie, że wybrałaś Reusa do roli jednego z głównych bohaterów. Jednak nie byłabym sobą gdybym nie mogła się do czegoś doczepić ;/
    Po I: PRZED ZNAKAMI INTERPUNKCYJNYMI NIE STAWIAMY SPACJI!
    Po II: Są takie wyrazy, przed którymi musisz postawić przecinek i fajnie, ze to zauważasz, ale w zdaniu, które napisałaś: "Razem poszliśmy do hotelu w , którym się zatrzymaliśmy aby odnaleźć Olę i Erika. " popełniłaś błąd, ponieważ nie powinno być: "(...)w, którym(...)",a "(...), w którym(...)"
    Jednak, aby nie było tak niesympatycznie( Fakt, nikt nie może być perfekcyjny) powiem, że najważniejsza jest treść i pomysł, które u Ciebie są fantastyczne ;)
    Mam nadzieję, że uwzględnisz moje uwagi ;) Pisz takie wspaniałe rozdziały jakie piszesz i my- czytelnicy będziemy zadowoleni ;) Pozdrawiam ciepło ;* ~Gucio

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak zdaję sobie sprawę,że popełniam takie śmieszne błędy. Obiecuję poprawę :) .

    Również dziękuję za miłe słowa i za spostrzegawczość. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak słodko *-* Czekam na następny ^^ Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń