wtorek, 7 lipca 2015

Niezapomniane wakacje - Chwila zawahania Rozdział 12

Całą noc przesiedziałam na balkonie myśląc nad tym wszystkim co się wydarzyło,i doszłam do wniosku że jestem szczęściarą bo pewnie nie jedna dziewczyna chciałaby być na moim miejscu,a ja siedzę na balkonie i marudzę. Może to wszystko się zbyt szybko potoczyło,bo znamy się dopiero kilka dni ale jak to mówią '' Miłość nie wybiera '' i tego się trzymajmy. Ta noc była gwieździsta księżyc pięknie odbijał się w hotelowym basenie,a ja za każdym razem kiedy wypowiedziałam imię mojego ukochanego to widziałam spadającą gwiazdę,to raczej nie przypadek... 












W końcu moje myślenie przerwał dzwonek telefonu,który informował mnie o przyjściu sms'a.

- Dzień Dobry Kochanie :** jak się spało ? ( nadawcą tego sms'a był Marco,a ja nawet nie zwróciłam uwagi na to,że zastał mnie ranek )

- Dzień Dobry Przystojniaku :** właściwie nie spałam ( odpowiedziałam na tego sms'a,w miarę szybko )

- Ale jak to nie spałaś, co robiłaś przez całą noc ? ( sądząc po treści tego sms'a,Marco był w szoku)

- Kochanie porozmawiamy przy śniadaniu, teraz idę doprowadzić się do jakiegoś porządku ♥

- Okey,aż tak z Tobą źle :D ? 

- Zginiesz,obiecuję Ci to :D ♥ ( odpisałam mu z uśmiechem ) 

- Też Cię Kocham ♥ już Ci nie przeszkadzam,widzimy się na śniadaniu:**  ( po takiej wiadomości,aż człowiekowi się lepiej na sercu robi ) 


Po odłożeniu telefonu,na balkon weszła Ola.

- Czy Ty dzisiaj spałaś? ( zapytała Ola,z lekkim oburzeniem )

- Nie,nie mogłam zasnąć.

- I przez całą noc siedziałaś na balkonie?

- No tak,Ola zrozum mnie musiałam to wszystko przemyśleć.

- I co wymyśliłaś? ( zapytała,opierając się o barierki)

- To wszystko co się stało przez te dni to jest jakiś piękny sen,z którego nie chcę się obudzić. Jestem pewna,że z Marco będę szczęśliwa i bezpieczna. ( odpowiedziałam Oli z uśmiechem na twarzy )

- Aham... Ty geniuszu,jak na to wpadłaś ? ( zapytała Ola z wyczuwalną ironią ) 

- No dobra... teraz to się czepiasz, ja musiałam to przemyśleć ( odpowiedziałam Oli z uśmiechem na twarzy ) 

- Dobra chodź się ubrać ( powiedziała Ola,i pociągnęła mnie za sobą )

Weszłyśmy do pokoju i zaczęłyśmy szukać jakiś ubrań,obie postawiłyśmy na wygodę czyli szorty i koszulka. Po nie przespanej nocy byłam niedożycia,wszystko leciało mi z rąk i zasypiałam na stojąco ale obiecałam sobie,że nie usnę :) 

Zeszłyśmy na śniadanie poszukując naszych mężczyzn,lecz bez sukcesów.

- Wiesz co Jowita,chyba jesteśmy pierwsze.( Ola powiedziała to z taką satysfakcją ) 

- No na to wygląda, to co tym razem to my wybieramy stolik? ( zapytałam z szerokim uśmiechem ) 

- Yhy... ( uśmiechnęła się Ola ) 

Nasz stolik znajdował się blisko basenu, nieopodal znajdowała się fontanna więc było słychać pluskanie spadającej wody.

- Ooo widzę,że już wybrałyście stolik ( powiedział Erik,witając się z nami )

- No tak,tym razem byłyśmy szybsze ( opowiedziała Ola ) 

Chłopaki usiedli przy stole i zastanawiali się co by zjeść na śniadanie, wypadło na owsiankę z owocami. Jak zawsze smacznie i zdrowo.

- No to teraz powiedz,dlaczego nie spałaś ? ( zapytał Marco przy wszystkich,Erik był zdziwiony pytaniem Marco )

- Musiałam to wszystko przemyśleć ta twoja propozycja mnie zaskoczyła i wiem,że zmieni ona całe moje życie ( Marco spojrzał na mnie nie pewnie ),ale podjęłam dobrą decyzję i jej nie zmienię. ( Marco odetchnął z ulgą, a Erik wpatrywał się w nas z otwartymi ustami ) 

- I to przeze mnie nie spałaś ? 

- Nie przez Ciebie chociaż nie ukrywam,że również myślałam o Tobie ( spojrzałam na niego i go przytuliłam )

- Pięknie razem wyglądacie ( powiedział wesoło Erik ) 

Z Marco tylko się uśmiechnęliśmy, w między czasie zjedliśmy naszą owsiankę którą przyniósł nam kelner. Po zjedzeniu śniadania poszliśmy na basen popływać i poopalać się. 





6 komentarzy:

  1. Świetny rozdział ;) Tylko szkoda, że taki krótki ;cc Czekam na następny, a w międzyczasie zapraszam do mnie ;) http://historia-w-niej-nic-sie-nie-zmienia.blogspot.com/2015/07/rozdzia-9.html
    Pozdrawiam ciepło ♥ ~Gucio

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję następny będzie dłuższy :D
      Na pewno zajrzę ♥

      Usuń
  2. Ej,czemu tak krótko? :( Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam nie miałam czasu :/ ale następny będzie dłuższy :)
      Pozdrawiam ♥

      Usuń
  3. GENIALNYYYYYYYYYY :) Dobrze, że Jowita nie zmieniła zdania, żeby zamieszkać razem z Marco. Kochana można prosić następny troszkę dłuższy?
    P.S zapraszam do mnie dzisiaj pojawi się nowy rozdział.
    http://wiktoria-marco.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już napisałam we wcześniejszym komentarzu,nie miałam czasu :/ ale obiecuję,że następny będzie dłuższy :)
      A z wielką przyjemnością zajrzę na twojego bloga Pozdrawiam ♥

      Usuń