piątek, 26 czerwca 2015

Niezapomniane wakacje - Dzień pełen wrażeń. Rozdział 6

Czwartek rano , czas wyjść z hotelu i pozwiedzać zabytki i podziwiać krajobrazy pięknej Ibizy.

- Ola co powiesz na dzień pełen wyzwań , emocji i dobrej zabawy ? ( spytałam się , leżąc obok niej na łóżku ) 

- No pewnie , brzmi to bardzo interesująco w sumie jesteśmy tu 4 dni , a nic nie zwiedziłyśmy.

- No właśnie a chcę przywieść do domu masą zdjęć.

 O tak właśnie zdjęcia, przecież my nie mamy żadnego zdjęcia , a przez te 4 dni bardzo dużo się wydarzyło ( stwierdziła Ola )

Wstałyśmy , ubrałyśmy się i zeszłyśmy na śniadanie, a tam przy stole siedzą Marco i Erik

- Hej piękna ( Marco wstał i mnie przytulił )

- No hej przystojniaku ( również się do niego przytuliłam ) 

 Cześć kochanie ( Erik wstał i złożył na ustach Oli delikatny pocałunek)

- Cześć boski ( Ola również odwzajemniła pocałunek Erika )

- To co jakieś plany na dzisiaj ? ( zapytał Marco )

- Tak mamy zamiar pozwiedzać Ibizę ( odpowiedziałam , przełykając grzankę ) 

- A może pójdziemy razem ? ( zapytał Erik )

 - No pewnie ( odpowiedziałyśmy ) 

Zjedliśmy śniadanie i poszliśmy  wzdłuż  plaży robiąc sobie słodkie i zabawne zdjęcia. 

- Dziewczyny co powiecie żeby cały dzień spędzić na jachcie ? ( zapytali razem ) 

- No pewnie , z chęcią ( odpowiedziała Ola , ja tylko jej przytaknęłam )

- Dobra to chodźmy ( powiedział Marco ) 

Chwycił mnie za rękę i przyciągnął do siebie.

- Przyjdę po Ciebie o 21:00 bądź gotowa ( wyszeptał mi zmysłowo do ucha )

- Dobrze, już się nie mogę doczekać a dopiero 9:00  ( spojrzeliśmy na siebie uśmiechając się ) 

Doszliśmy do jachtu , który już wczoraj został wypożyczony przez naszych adoratorów .

- Zapraszamy piękne panie na pokład ! ( krzyknęli razem )

Weszłyśmy , a zaraz za nami weszli Erik i Marco, w końcu ruszyliśmy w Ocean. Rozebrałam koszulkę , spodenki i położyłam się na dziobie jachtu. Ola również poszła w moje ślady.

- No, no co za widoki ( stwierdził Marco  szeroko uśmiechając się , który siedział na białej sofie)

Wtedy Erik i Marco podeszli i ściągnęli koszulki.

- Nie macie nic przeciwko , żeby się obok was położyć ?( zapytał wesoło , Marco patrząc na mnie , a ja nie mogłam oderwać wzroku od jego boskiego ciała )

- Zapraszamy będzie nam bardzo miło ( odpowiedziała Ola podziwiając mięśnie Erika )

Płynąc podziwialiśmy cudowne widoki i świetnie się bawiliśmy , a ja nie mogłam się napatrzeć na piękne wyrzeźbione ciało Marco. Jedyne słowo , które opisuje moją reakcję to '' WOW'' 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz